Życie rzuca nam kłody pod nogi i troszkę przez te małe problemy zaniedbałam swoje drewienka, bloga i chyba męża... Nie zlecałam mu przez najbliższy czas robótek ręcznych dla facetów... :). Ale ogarniam się i staram wrócić do rzeczywistości i do swoich rękoczynów.
Dziś prezent na następne chrzciny tym razem dla chłopca. Nie do końca jestem zadowolona z efektu. Podpisanie albumu sprawiło mi małe kłopoty. Ale mama Mikołaja zadowolona, nikt inny nie podarował albumu... :)
Kawałek tekturki, ale za to fajny efekt 3D.
Piękny album! Niebawem przede mną chrzciny mojego chrześniaka Kuby. Na razie kupiłam ciuszki, ramkę i medalik. Mam nadzieję, że mu się spodobają za kilka lat:)
OdpowiedzUsuń